fbpx

Polecamy

Strażacy i nurkowie próbowali zlokalizować domniemanego topielca. Mężczyzna rzeczywiście żył i miał się dobrze

Strażacy i nurkowie próbowali zlokalizować domniemanego topielca. Mężczyzna rzeczywiście żył i miał się dobrze Strażacy i nurkowie próbowali zlokalizować domniemanego topielca. Mężczyzna rzeczywiście żył i miał się dobrze

Przez blisko trzy godziny trwały poszukiwania mężczyzny, który miał zaginąć podczas kąpieli w zalewie Lubianka w Starachowicach.

Służby ratownicze o zaistniałej sytuacji zostały zaalarmowane około godziny 16:30.

„Poinformowano nas o osobie, która wskoczyła do wody i nie wynurzyła się” – powiedział kapitan Marcin Bajur.

W odpowiedzi na to zdarzenie wysłano cztery zespoły z JRG Starachowice wraz z ich dowódcą oraz wyspecjalizowaną grupę z Sandomierza przeszkoloną zarówno w zakresie ratownictwa wodnego, jak i nurkowania. 


reklama


Mężczyzna którego szukali strażacy, zdołał wydostać się z wody w innej części zbiornika i po godzinie 19 sam zgłosił się do służb. Mężczyzna został przekazany w ręce policji.

Jak informuje policja za całym zamieszaniem stoi 37-letni mężczyzna, mieszkaniec Starachowic. To on powiadomił służby, że jego kolega skoczył z mola na Lubiance i nie wypłynął. - powiedział radiu Eska Paweł Kusiak, oficer prasowy KPP Starachowice. 

Obecnie prowadzone są czynności w tej sprawie. Mężczyźnie grozi kara grzywny.

Skomentuj

Upewnij się, że wymagane pola oznaczone gwiazdką (*) zostały wypełnione. Kod HTML nie jest dozwolony.

powrót na górę

Kronika policyjna

Straż pożarna

Sport

Menu

Polecamy

Social media