Dramatyczny wypadek nad Lubianką. Samochód wpadł do lodowatej wody Wyróżniony
- Napisał Tomasz Ciok
- Skomentuj jako pierwszy!
- Dział: Fakty
- Wydrukuj
W piątkowy wieczór, 22 listopada, nad zalewem Lubianka w Starachowicach doszło do groźnego wypadku. Około godziny 19:00 samochód osobowy marki Audi z trzema osobami w środku wpadł do wody. Dzięki szybkiej interwencji policjantów, którzy byli świadkami zdarzenia, udało się zapobiec tragedii.
Jak poinformował asp. Paweł Kusiak, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach, patrol policji znajdujący się na ul. Jerzego Szydłowskiego zauważył niebezpieczną sytuację.
– 35-letni kierowca Audi stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do zalewu Lubianka. W samochodzie oprócz niego znajdowały się jeszcze dwie osoby: 2-letnie dziecko i 33-letni pasażer – przekazał asp. Kusiak.
Policjanci natychmiast przystąpili do akcji ratunkowej. Udało im się bezpiecznie ewakuować wszystkie osoby z pojazdu. Dwuletnie dziecko, które wymagało pomocy medycznej, zostało przewiezione do szpitala na obserwację. Na szczęście nic poważnego mu się nie stało. Dwaj mężczyźni, którzy również znajdowali się w pojeździe, nie odnieśli obrażeń.
Policjanci zbadali 35-letniego kierowcę na obecność alkoholu w organizmie – był trzeźwy.
Obecnie trwają czynności mające na celu ustalenie szczegółowych okoliczności zdarzenia. Funkcjonariusze przypominają o konieczności zachowania szczególnej ostrożności na drodze, zwłaszcza w okolicach zbiorników wodnych, gdzie warunki jazdy mogą być trudniejsze.
Dzięki szybkiej reakcji służb ratunkowych nikt nie ucierpiał, ale sytuacja pokazuje, jak niewiele potrzeba, by doszło do tragedii.