Mieszkańcy Starachowic przeciwko sprzedaży gminnego majątku
- Napisał Tomasz Ciok
- Skomentuj jako pierwszy!
- Dział: Fakty
- Wydrukuj
W piątek, 29 listopada 2024 roku, przed sesją Rady Miejskiej w Starachowicach mieszkańcy miasta zgromadzili się w Urzędzie Miejskim, by zamanifestować swój sprzeciw wobec sprzedaży gminnego majątku. Towarzyszyli im radni z klubu TST - Twój Samorząd Teraz. Pod petycją skierowaną do prezydenta miasta Marka Materka podpisało się 1850 osób.
Zarzuty wobec działań prezydenta miasta
Radni i mieszkańcy krytykowali politykę prezydenta w zakresie zarządzania majątkiem gminnym. Mirosław Gęborek, radny klubu TST, zwrócił uwagę na centralizację decyzji:
"Aktualnie w naszym mieście mamy do czynienia z sytuacją jednoosobowego zarządzania majątkiem gminy przez prezydenta miasta. To on decyduje, według własnego 'widzimisię' o sprzedaży majątku trwałego. Niby wszystko jest zgodne z prawem, ale doprowadza do jawnej samowoli."
Podobne stanowisko wyraził radny Dariusz Grunt, przypominając przykład sprzedaży działki przy ul. Kopalnianej. W miejscu, gdzie mieszkańcy chcieli mieć parking osiedlowy, obecnie powstaje budynek handlowo-usługowy:
"Ludzie chcieli mieć tam parking osiedlowy. W tej chwili powstaje budynek, który odcina ludzi od przestrzeni. To dobitny przykład, jak będzie wyglądała przyszłość, jeśli będą wyprzedawane tereny."
Nierozwiązane problemy mieszkańców
Mieszkańcy ul. Leśnej i Oświatowej od lipca 2024 roku protestują przeciwko sprzedaży zielonych działek w ich okolicy. Mimo licznych petycji, prezydent miasta do tej pory nie odpowiedział na ich postulaty, a na domiar złego ogłosił przetarg na sprzedaż jednej z działek.
Petycja mieszkańców zawiera wyraźne żądania:
- Wstrzymania sprzedaży miejskich nieruchomości, zwłaszcza terenów zielonych.
- Konsultacji społecznych i większego zaangażowania mieszkańców w decyzje dotyczące miasta.
- Zatrzymania „dzikiej wyprzedaży” publicznego majątku, która prowadzi do konfliktów społecznych i niepokojów.
Krytyka decyzji z przeszłości
W piśmie wymieniono także przykłady wcześniejszych sprzedaży, które, zdaniem mieszkańców, nie przyniosły miastu żadnych korzyści. Wśród nich znalazły się m.in. budynek po Gimnazjum nr 1 przy ul. Kieleckiej oraz zielone tereny przy ul. Na Szlakowisku i ul. Staszica. Sprzedane nieruchomości obecnie popadają w ruinę lub są zaniedbane.
Podsumowanie
Protest mieszkańców Starachowic to wyraz ich niezadowolenia z polityki miejskiej dotyczącej zarządzania majątkiem gminnym. Jak podkreślają, decyzje podejmowane przez władze lokalne ignorują ich potrzeby i prowadzą do utraty kontroli nad przyszłością miasta. Manifestacja i petycja mają na celu zwrócenie uwagi na konieczność zmiany podejścia władz do sprzedaży publicznego majątku oraz respektowania głosu społeczności lokalnej.